16 grudnia 2007

Felieton pierwszy

Muzyka ma wiele definicji. Dla jednych może być postrzegana jako fizyczna fala, matematyka, dla drugich jako rozrywka, dla trzecich jako sposób na życie.
Jest po prostu narzędziem, którym człowiek może się bawić na swój własny, niezrozumiały dla innych sposób.

Jak każdą dziedzinę życia, można taktować ją jako naukę, fizykę, matematykę pełną logiki. Są ludzie, którzy zbesztaliby mnie za te słowa. W końcu człowiek nie jest maszyną, muzyka nie jest matematyką a człowiek nigdy się nie myli, czyż nie?

Nie ma chyba piękniejszej rzeczy od rozumienia tego, co się postrzega.
Coś co zachwyca człowieka, piękny wschód słońca na przykład, to wszystko prowadzi do myśli: "czemu tu jest tak pięknie".

Muzyka można charakteryzować na różne sposoby. Podam kilka cech, które sprawiają, że jego wytwory są autentyczne i wartościowe:

Muzyk: - nie chce pieniędzy za swoje utwory
- dzieli się ze światem swoimi utworami
- intensywnie nad nimi pracuje, myśląc bez przerwy o tym procesie
- nie chce się przypodobać nikomu
- dogłębnie analizuje siebie i teorię muzyki w swoich rejonach muzycznych
- jest samokrytyczny, edytuje swoje utwory, zawsze uznaje, że można to zrobić
lepiej
- eksperymentuje, poszukuje nowych rozwiązań
- jest przeciwnikiem chaosu
- interesuje się procesem tworzenia zarówno w sferze czysto teoretycznej
jak i studyjnej
- pije zajebiście duuuuużo kawy

W kolejnym odcinku uzasadnię argumenty.

Randonautica - obalamy mity cz. 1

O samej otoczce aplikacji moglbym stworzyc przydlugi wstep - ale po co? Celem tego postu jest obalenie mitow co aplikacja robi, a czego nie ...