Pogadałem z Żubrem. Trochę mi to dało motywacji do pracy. Jeden z utworów jest obecnie w takim kształcie. Nagrane przy użyciu jakiś tam presetów (bo zawsze lepiej się słucha takie coś niż midi).
Dziś doszedł nowy motyw na zwrotkę. O tyle nowy, że stary ale nie łączony z tym utworem. Lekko brakuje w nim paru rzeczy. Zastanawiam się, czy dla uniknięcia monotonni jeden z akordów nie zagrać w drugim takcie o całą nutę wyżej.
I ta fatalna końcówka zwrotki. Niby chciałem zostawić przestrzeń dla zwrotki ale przegiąłem niewątpliwie. Może to wina perkusji albo akord jest w złym miejscu. Jutro się okaże.
http://www.sendspace.com/file/01kx92
19 marca 2010
18 marca 2010
Protest the Hero
Biorąc pod uwagę drętwość muzyki rockowej w ostatnich latach przerzuciłem się na "łatwiejszy" jazz, ale wciąż artystyczny. Dziś czuję potrzebę lekkiej odskoczni powrotu do korzeni. Jako, że TOOL był ostatnim rockowym zespołem, który dawał mi muzyczną inspirację (a i samobójstwo dla gatunku)przez dłuższy czas klasyfikowałem nową muzykę jako TOOLo Slipknoto lub RedHoto-podobną.
Protest the hero jest pierwszym zespołem, który tchnął we mnie energię pozostawioną w liceum na albumie IOWA. Pisanie nut ma ogólnie jedną wadę, wszysztko co proste jest strasznie nudne, wszystko co mogę szybko zapamiętać i przetworzyć dołuje mnie.
Tutaj doszukuję się pewnego artystycznego problemu jak pogodzić estetykę z ambitną strukturą, ale o tym nie dziś.
Muzyka tego kanadyjskiego zespołu jest zdaniem wielu bardzo chaotyczna. Dla mnie nie jest. Słyszę tu doskonałe przejścia sprawiające, że utwór jest bardziej opowiadaniem niż durnym powtarzaniem stałych wątków. Tempo, tapping, zmiana stylu śpiewania sprawia, że utwory PTH są kaloryczne i wyskokowe.
To zdecydowanie dobra alternatywa dla mnie. Teraz skaczę od Mikromusic do PTH nieustannie, w zależności od nastroju.
Protest the hero jest pierwszym zespołem, który tchnął we mnie energię pozostawioną w liceum na albumie IOWA. Pisanie nut ma ogólnie jedną wadę, wszysztko co proste jest strasznie nudne, wszystko co mogę szybko zapamiętać i przetworzyć dołuje mnie.
Tutaj doszukuję się pewnego artystycznego problemu jak pogodzić estetykę z ambitną strukturą, ale o tym nie dziś.
Muzyka tego kanadyjskiego zespołu jest zdaniem wielu bardzo chaotyczna. Dla mnie nie jest. Słyszę tu doskonałe przejścia sprawiające, że utwór jest bardziej opowiadaniem niż durnym powtarzaniem stałych wątków. Tempo, tapping, zmiana stylu śpiewania sprawia, że utwory PTH są kaloryczne i wyskokowe.
To zdecydowanie dobra alternatywa dla mnie. Teraz skaczę od Mikromusic do PTH nieustannie, w zależności od nastroju.
Changes
Lubię blogować. Niestety moje szalone i nieracjonalne czasowo życie nie pozwala mi pisać tyle, ile bym chciał. W ciągu ostatnich lat moje zainteresowania poszerzyły się (nie wiem czy się cieszyć). Trochę więcej będzie o sztuce, grach, wizualnych kwestiach, filmach i jak zawsze o muzyce. Uważam, że główną zaletą bloga jest pokazanie drugiej osobie co jest "fajne" lub "wartościowe" i jakie spojrzenie na daną kwestię ma skromna moja jednostka. A blogowanie zapewni mi poczucie koherencji, że robię coś wartościowego i lekko artystycznego.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Randonautica - obalamy mity cz. 1
O samej otoczce aplikacji moglbym stworzyc przydlugi wstep - ale po co? Celem tego postu jest obalenie mitow co aplikacja robi, a czego nie ...
-
.. nigdy nie sądziłem, że najciekawszą fabułę odnajdę w Anime. Właściwie nazywanie dzieła Urasawy jakimś Animem to lekko niepoważna sprawa. ...
-
Cechy osoby twórczej otwartość – zdolność asymilowania nowych informacji także wobec treści dwuznacznych niezależność - niekonformistyczna p...
-
Helmut: (Poniedziałek 21.07.2008 23:34) Piotr ciągle szuka laski, a te na głowie maja stalowe kaski. Chodzą w zbroji, boją się że ktoś je s...